Dzisiaj trochę techniki i chemii - ale nie, to nie będzie nic nudnego - obiecuję! Każda szanująca stylistka takie rzeczy wiedzieć powinna, zatem przejdźmy do konkretów.
Nałożona na paznokieć masa żelowa ulega polimeryzacji w
świetle UV - prościej mówiąc, następuje kurczenie oraz utwardzenie masy pod
wpływem światła ultrafioletowego lampy. Dlaczego żel nie zaschnie sam na wolnym
powietrzu?
W jego składzie znajdują się fotowyzwalacze, które pobierają światło
i wyzwalają cała reakcję utwardzania żelu w stosunkowo krótkim czasie.
A dlaczego
w trakcie utwardzania paznokci nasza klientka skarży się na dyskomfort w
postaci pieczenia lub szczypania? W
czasie procesu utwardzania cząsteczki przemieszczają się i łączą, a ich ruchowi
towarzyszy wytwarzanie ciepła – im poruszają się szybciej, tym więcej ciepła
wyzwalają – podobnie jak przy pocieraniu dłoni. Ciepło z masy żelowej odczuwalne
jest przez unerwione łożysko (tkanka bezpośrednio pod paznokciem pełniąca rolę
odżywczą).
Tylko dlaczego nie każdy żel piecze? Wszystko zależy od jego
składu. Jedne będą zawierać więcej wyzwalaczy reakcji utwardzania (będą
wymagały słabszego światła, ale mogą być bardziej łamliwe i szybciej żółknąć), a inne mniej (będą wymagały
mocniejszego światła, ale będą bardziej trwałe, elastyczne i nie zżółkną). Wierzcie mi, producenci zadbali o to, abyśmy zauważyły różnicę - wybór należy do Was.
Co robić, gdy już zaczyna się akcja? Wspomniane
pieczenie nie jest szkodliwe dla paznokci i nie musimy nikogo zmuszać do
ciągłego trzymania dłoni w lampie, w takiej sytuacji możemy pozwolić na
chwilową „ucieczkę” pilnując oczywiście, aby masa żelowa była w lampie trzymana
tyle czasu, ile zaleca producent. Szczególnie na pieczenie mogą być wrażliwe
klientki o cienkiej lub zniszczonej płytce, lub te, które mają nałożoną trochę
grubszą warstwę masy. Na pewno nie
możemy pozwolić naszym klientkom na gwałtowne machanie dłonią, jeśli użyłyśmy
żelu innego niż sztywna galaretka – wówczas możemy być zmuszone do ścierania go
z palców, wałów paznokciowych klientki i własnej grzywki.
Czy jest to sprawa wymagająca komentarza? Również powinnyśmy jako stylistki zachować pełen
profesjonalizm jeśli ktoś bardzo się niepokoi pieczeniem - należy spokojnie
wytłumaczyć pokrótce, że nie dzieje się nic nieprzewidzianego i szkodliwego,
tylko taka jest właściwość używanych przez nas produktów- które oczywiście jako
profesjonalistki dobrze znamy. Totalną bzdurą jest opowiadanie, że „żel wżera
się w paznokieć czyli będzie się mocno trzymał” – takie gadki uprawiajmy sobie
między straganami na bazarze, a nie w salonie J
.
ścieranie żelu z grzywki mnie rozbawiło, a z tekstem o wżeraniu się żelu w płytkę jeszcze na szczęście się nie spotkałam :D
OdpowiedzUsuńteż się z tym nie spotkałam całe szczęście. a używam już długi czas jednej marki effective nails
OdpowiedzUsuń